"Why Do They Call Me Mr. Happy?"

THE RIVER

When I speak the words I repeat
Are lost within this roaring
And when I call your eyes turn to me
But what are they exploring?
Hidden shapes that pass fast away
Upon the waters streaming
And what I see I just cannot say
There is no one to heed me

I could say that I am sorry
But what forgiveness lies before me?
In the river

Those who know me know all too well
All my sins and failings
But brother dear, how could I tell?
The course that I was sailing

In the flood, before my eyes
I see the face that I despise
In the river

It's mine, it's mine
Drifting far away

I can see you're not very strong
As the current sweeps you past me
And I can see your head going down
As helpless your cries find me
"Help me! Save me! Lend me a hand!
Pull me out! Pull me out!
Save me! Save me! Give me your hand!
Pull me out! Pull me out!"

I would save you, give my life
But it's already sacrificed
To the river

It's gone, it's gone
Drifting far away

Mothers tell your children the truth
Don't hide the fate that's waiting
When you're born you start to drown
There is no help, no safety

First a gift of love is given
Then the winds rise, the sails are riven
On the river

RZEKA

Kiedy wciąż powtarzam te słowa
To nie słychać tych słów, tylko huk płynącej wody
I kiedy chcę abyście spojrzeli na mnie
Ale na co tak uważnie, badawczo patrzycie?
Na te skrywane kształty, których odbicia szybko znikają
W płynącej rzece
I brakuje mi słów, żeby nazwać to, co widzę
Nikt mnie nie zauważa

Mógłbym powiedzieć, że jest mi przykro
Ale jaka wizja przebaczenia otwiera się przede mną?
W tej rzece

Ci, którzy zbyt dobrze mnie znają
Znają wszystkie moje grzechy i wady
Ale drogi bracie, co mógłbym powiedzieć?
O kursie zgodnie z którym płynąłem

W obliczu tej powodzi, na moich oczach
Pojawia się ta twarz, której nie znoszę
W tej rzece

To moja (twarz), to moja (twarz)
Płynę z prądem rzeki coraz dalej

Widzę, że nie jesteś zbyt silny
Gdy nieopodal mnie prąd rzeki porywa ciebie
I widzę, jak zaczynasz tonąć
Gdy w swojej bezradności krzyczysz
„Pomocy! Ratunku! Pomóż mi!
Wyciągnij mnie z wody! Wyciągnij mnie!”
Ratunku! Ratunku! Podaj mi rękę!

Uratowałbym ciebie, oddałbym moje życie
Ale już je poświęciłem
Tej rzece

Przepadło, przepadło (nic z tego)
Płynę z prądem rzeki coraz dalej

Matki, powiedzcie swoim dzieciom prawdę
Nie ukrywajcie przed nimi tego, co je czeka w przyszłości (ich przeznaczenia)
Kiedy przychodzicie na świat (rodzicie się), to już wtedy zaczynacie się topić
Nikt wam nie pomoże, koniec z bezpieczeństwem

Najpierw otrzymujemy dar miłości
Potem wzmaga się wiatr, zrywa żagle łodzi
Na rzece

NOMEANSNO HOMEPAGE
© Mr. Wrong NOMEANSNO