FOR GOD'S SAKE
Here we are in the middle of the night
Single's bar
And the madman is out to get me
Loosen up with a bottle of beer
But wait now stop
There's a big chick coming over to see me
She wants my love for just one night
I should say no but said alright
We're not lovers for God's sake
And teasin' isn't fair
I don't love her for God's sake
And I don't really care
But her mind's out of line
Sinkin' low in the middle of the night
Here I go
And the madman is out to get me
In a storm in the middle of the night
On the run
Single's bar
And the madman is out to get me
Loosen up with a bottle of beer
But wait now stop
There's a big chick coming over to see me
She wants my love for just one night
I should say no but said alright
We're not lovers for God's sake
And teasin' isn't fair
I don't love her for God's sake
And I don't really care
But her mind's out of line
Sinkin' low in the middle of the night
Here I go
And the madman is out to get me
In a storm in the middle of the night
On the run
Cause the madman is out to get me
She wants my love for just one night
I should say no but said alright
We're not lovers for God's sake
And teasin' isn't fair
I don't love her for God's sake
And I don't really care
But her mind's out of line
She wants my love for just one night
I should say no but said alright
We're not lovers for God's sake
And teasin' isn't fair
I don't love her for God's sake
And I don't really care
But her mind's out of line
NA MIŁOŚĆ BOSKĄ
Jesteśmy na miejscu w środku nocy
W jakimś barze dla singli (ludzi stanu wolnego)
I wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Rozluźniamy się przy butelce piwa
Ale przestajemy pić i czekamy oto
Jakaś wysoka kobitka podąża w moją stronę, by przyjrzeć mi się bliżej
Ona chce się ze mną kochać tylko przez jedną noc
Ja powinienem jej odmówić, ale zgodziłem się na to
My nie jesteśmy parą zakochanych na miłość boską
I przekomarzanie się nie jest fair
Ja jej nie kocham na miłość boską
I ja mam to naprawdę gdzieś
Ale jej sposób myślenia jest nie na miejscu
Tonę coraz bardziej w morzu alkoholu w środku nocy
Uwaga oto ja
I wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Podczas burzy w środku nocy
Uciekam
Bo wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Ona chce się ze mną kochać tylko przez jedną noc
Ja powinienem jej odmówić, ale zgodziłem się na to
My nie jesteśmy parą zakochanych na miłość boską
I przekomarzanie się nie jest fair
Ja jej nie kocham na miłość boską
I ja mam to naprawdę gdzieś
Ale jej sposób myślenia jest nie na miejscu
W jakimś barze dla singli (ludzi stanu wolnego)
I wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Rozluźniamy się przy butelce piwa
Ale przestajemy pić i czekamy oto
Jakaś wysoka kobitka podąża w moją stronę, by przyjrzeć mi się bliżej
Ona chce się ze mną kochać tylko przez jedną noc
Ja powinienem jej odmówić, ale zgodziłem się na to
My nie jesteśmy parą zakochanych na miłość boską
I przekomarzanie się nie jest fair
Ja jej nie kocham na miłość boską
I ja mam to naprawdę gdzieś
Ale jej sposób myślenia jest nie na miejscu
Tonę coraz bardziej w morzu alkoholu w środku nocy
Uwaga oto ja
I wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Podczas burzy w środku nocy
Uciekam
Bo wariatka/wariat czai się na zewnątrz, aby mnie dopaść
Ona chce się ze mną kochać tylko przez jedną noc
Ja powinienem jej odmówić, ale zgodziłem się na to
My nie jesteśmy parą zakochanych na miłość boską
I przekomarzanie się nie jest fair
Ja jej nie kocham na miłość boską
I ja mam to naprawdę gdzieś
Ale jej sposób myślenia jest nie na miejscu