Struck A Nerve - Bad Religion-The Lyrics and Even More

Title
Go to content
Punk rocker's head

Struck A Nerve

Recipe For Hate (1993)
STRUCK A NERVE
there's an old man on a city bus
holding a candy cane,
and it isn't even christmas,
he sees a note in the obituary that
his last friend has died,
there's an infant clinging to
his overweight mother as they go to
shop for cigarettes,
and she spends her last dollar
for a bottle of vodka for tonight
and I guess it struck a nerve,
like I had to squint my eyes,
you can never get out of the line of sight,
like a barren winter day,
or a patch of unburned green,
like a tragic real dream,
i guess it struck a nerve
every day I wander in negative disposition,
as I'm bombarded by superlatives,
realizing very well that I'm not alone,
introverted i look to tomorrow for salvation,
but I'm thinking altruistically,
and a wave of overwhelming doubt
turns me to stone
and I guess it struck a nerve,
sent a murmur through my heart,
we just haven't got time to crack the maze,
like a magic speeding clock,
or a cancer in our cells,
a collision in the dark,
I guess it struck a nerve
I try to close my eyes,
but I cannot ignore the stimuli,
if there's a purpose for us all
it remains a secret to me,
don't ask me to justify my life

TRAFIŁO W CZUŁY PUNKT
Staruszek w autobusie  miejskim
trzymający w dłoni laskę świąteczną (rodzaj cukierka),
a to nie są nawet święta Bożego Narodzenia,
On widzi w gazecie nekrolog,
jego ostatni przyjaciel zmarł,
niemowlę tulące się do
matki z nadwagą, gdy idą do
sklepu po papierosy,
i ona (matka) wydaje swojego ostatniego dolca
na butelkę wódki na dzisiejszy wieczór
a ja myślę, że trafiło w czuły punkt,
tak jak ja musiałem zmrużyć oczy,
ty nigdy nie potrafisz zejść mi z oczu,
jak jałowy zimowy dzionek,
lub skrawek niewypalonej przez słońce zieleni,
jak tragiczny sen, odzwierciedlający prawdziwą rzeczywistość
myślę, że trafiło w czuły punkt,
codziennie ja błądzę, mając takie negatywne usposobienie,
jako że jestem zasypywany (zarzucany) samymi superlatywami, pochlebstwami
rozumiejąc bardzo dobrze to, że nie jestem sam,
zamknięty we własnej skorupie, ja spodziewam się, że jutro nastąpi zbawienie,
jednak myślę, odwołując się do altruistycznych pobudek,
I fala przytłaczającego zwątpienia mnie ogarnia
zmienia mnie w milczący głaz
I ja myślę, że trafiło w czuły punkt,
w moim sercu czuję szmer,
po prostu nie mamy czasu, aby odnaleźć drogę w tym labiryncie,
jak magiczny, szybko odmierzający czas zegar,
lub jak rak (nowotwór) rozwijający się w naszych komórkach,
zderzenie (kolizja) w mroku nocy
sądzę, że trafiło w czuły punkt
Staram się zamknąć oczy,
ale nie potrafię zlekceważyć tych pobudek, bodźców
jeśli mamy jakiś wspólny cel
to pozostaje on dla mnie tajemnicą,
nie proś mnie abym usprawiedliwiał swoje życie (tłumaczył się z tego, jak żyję)

Back to content